Magda
University of Sheffield
Biomedical Science BSc

Jak znaleźć mieszkanie na studiach w UK

i nie żałować swojej decyzji?

£320 miesięcznie, wliczone rachunki, a na dodatek świetne połączenia autobusowe na teren uniwersytetu. Brzmi świetnie, biorę! Ale co, jeśli po przyjeździe do Anglii wymarzone mieszkanie studenckie okaże się małą klitką na końcu świata? Tak właśnie było z pierwszym pokojem, który wynajęłam jeszcze przed przyjazdem na studia. Nie wiedziałam wtedy o wielu istotnych czynnikach, które wpływają na rozsądny wybór miejsca, w którym spędzimy następny rok akademicki. W tym poradniku dzielę się wnioskami, które wyciągnęłam z własnych przygód z szukaniem zakwaterowania.

Wszystko zaczęło się od odnalezienia w internecie osoby, z którą miałam wynajmować dwa pokoje w Sheffield. Obie miałyśmy zamiar przyjechać do Anglii kilka miesięcy przed rozpoczęciem roku akademickiego, mniej więcej w tym samym okresie wakacji. Sytuacja idealna – tym bardziej, kiedy weźmiemy pod uwagę to, że przyszła współlokatorka miała możliwość obejrzenia kilku mieszkań na żywo. Po tygodniach poszukiwań w internecie według ściśle określonych kryteriów (bills included, okolice centrum, brak konieczności posiadania gwarantora) zarezerwowałam kilka ‘viewingów’. Niestety, znaczna większość okazała się klapą – ukryte koszty, opłakany stan mieszkania, podejrzane agencje. Na szczęście jedno z mieszkań wydawało się strzałem w dziesiątkę, co ułatwiło podjęcie decyzji – wprowadzamy się. Depozyt został wpłacony, pozostało tylko przyjechać na miejsce, marząc o życiu w centrum miasta pełnego studentów i oglądaniu z okna ludzi biegnących na zajęcia. Po przekroczeniu progu jednak, moim oczom ukazała się mała, zakurzona kuchnia, rozpadające się schody i grzyb pod prysznicem. O widoku z okna nie było co marzyć – zza małej szyby widoczne były tylko śmietniki. Jak to możliwe?

Dostęp do tego artykułu (związanego z tym na co zwrócić uwagę przy wynajmie mieszkania na studia w Wielkiej Brytanii, jak je wynająć oraz gdzie szukać samych mieszkań) dostępny jest dla naszych zalogowanych aplikantów, dopiero po wysłaniu aplikacji na studia. Nawet jeśli nie aplikowałeś/aś z nami, możesz poprosić o dostęp klikając poniżej.

Aby zobaczyć pełną treść tego artykułu, musisz być zalogowany. Zaloguj się klikając tutaj. Jeśli nie masz jeszcze konta na naszej stronie, możesz je założyć klikając tutaj. Pamiętaj, że możesz z nami aplikować na wszystkie uczelnie w Wielkiej Brytanii, a nasza pomoc jest całkowicie bezpłatna.

Na pierwszy rzut oka wszystko wygląda lepiej.

Owszem, w ogłoszeniu umieszczone były zdjęcia – co więcej, wcale niedalekie od faktycznego stanu mieszkania. Warto jednak pamiętać o tym, że jeśli osoba reklamująca mieszkanie ma możliwość ukrycia pewnych mankamentów, to zapewne tak właśnie zrobi. Zdjęcie pokoju przedstawia nowe łóżko i kolorowe ściany, skąd więc potencjalny klient ma wiedzieć o istnieniu zacieków na ścianie zasłoniętych przez meble? Niestety, niekiedy nawet zobaczenie mieszkania na żywo sprawia złudne wrażenie. Agenci lub landlordzi często obchodzą pokoje w bardzo krótkim czasie, skupiając się tylko na rzeczach, które pierwsze rzucają się w oczy – takich, jak na przykład nowy stół w kuchni czy świeżo pomalowane pomieszczenie. Warto jednak wiedzieć, na co zwracać uwagę, niezależnie od tego, czy oglądamy mieszkanie osobiście, czy też przez chociażby WhatsAppa. Przede wszystkim, popatrz na ściany. Podejrzane zacieki za meblami, zaklejone dziury, czy zasłonięte pęknięcia mogą świadczyć o złym stanie pokoju. Poproś osobę, która prowadzi viewing o sprawdzenie zamków w drzwiach – to bardzo ważne, żeby drzwi do sypialni dało się zamknąć na klucz, zwłaszcza jeśli masz mieszkać z obcymi osobami. Przyjrzyj się schodom – te w moim mieszkaniu były tak strome i jednocześnie wąskie, że każda podróż do łazienki groziła kontuzją. Jeśli jesteś na miejscu, zwróć uwagę na zapach pomieszczeń – w końcu będziesz musiał się z nim mierzyć każdego dnia. Sprawdź, czy pod prysznicem jest ciepła woda. No i czy w Twojej sypialni są działające grzejniki?

Mapa prawdę Ci powie?

Mieszkanie, które wynajęłam, znajdowało się tuż obok centrum. Według map google – 25 minut spacerem od terenu kampusu. Według landlorda – 20. Usłyszałam też o dobrych połączeniach komunikacyjnych i pobliskim przystanku. Zaraz po przeprowadzce postanowiłam przejść się na uniwersytet. Przy ogromnym upale droga wydawała się ciągnąć w nieskończoność, a jakby tego było mało, przez większość czasu musiałam wspinać się pod stroma górkę. Wspomniane połączenia autobusowe okazały się bezużyteczne – droga z podwójną przesiadką zajmowała niewiele mniej, co spacer na uniwersytet, czyli około trzydziestu minut. Nie jest to odległość nie do pokonania – znam wiele osób, które pokonują ten dystans kilkukrotnie każdego dnia. Ja jednak cenię sobie czas, jaki spędzam w drodze na uczelnię, a 30-40 minut to zdecydowanie za dużo. Szczególnie, kiedy zaczynają się studia i trzeba nosić ze sobą książki, zeszyty, a czasami także laptopa. Moją radą na uniknięcie tej sytuacji byłoby – nie warto wierzyć mapom i odległościom oszacowanym przez internet. Jeśli masz możliwość przejścia się na uniwersytet z oglądanego mieszkania – koniecznie to zrób.

Osiedla studenckie

Mieszkając w pierwszym wynajmowanym przeze mnie pokoju, byłam jedną z niewielu młodych osób na osiedlu. Większość lokalnej społeczności stanowili pracownicy oraz muzułmańskie rodziny, co sprawiało, że czułam się dość osamotniona. Każdy spacer do centrum miasta wiązał się z zazdroszczeniem młodym ludziom, którzy mieszkali w nowoczesnych, prywatnych akademikach w częściach miasta, gdzie na drodze widuje się głównie studentów. Przed zmianą mieszkania zorientowałam się w jakiej okolicy położone są te, którymi byłam zainteresowana. Warto też dowiedzieć się o poziomie przestępstw (Area Crime Rate) popełnianych w danej dzielnicy miasta, aby uniknąć niebezpieczeństwa wracając w nocy do domu i zadbać o własny komfort psychiczny. Dobrze jest zacząć poszukiwania na osiedlach typowo studenckich; mieszkania te nierzadko są dostosowane pod potrzeby młodych ludzi i jest dużo większe prawdopodobieństwo, że Twoimi współlokatorami będą właśnie studenci.

Problem z wyprowadzką

Raczej nie trzeba wspominać, że uważne przeczytanie umowy to kluczowy punkt przy wynajmowaniu pokoju. Jeśli wszystko wydaje się w porządku, warto pod koniec zwrócić uwagę, jakie procedury stosuje landlord w przypadku, kiedy lokator chce opuścić mieszkanie przed terminem. W mojej sytuacji konieczne było znalezienie osoby, która wprowadziłaby się na moje miejsce zaraz po moim odejściu, a także wpłacenie przez nią depozytu. Tutaj wiele zależało od człowieka, który przejął moje miejsce, landlord bowiem zobowiązał się do zwrotu zapłaconego z góry czynszu dopiero po otrzymaniu wszystkich opłat od tejże osoby. W moim obecnym mieszkaniu kontrakt nie ogranicza potencjalnej wyprowadzki – jedynym warunkiem jest wczesne powiadomienie landlorda o swojej decyzji. To bardzo istotne, szczególnie w sytuacji, która może zmusić do nagłej zmiany lokum.

Bezpieczeństwo depozytu

Istotna jest kwestia tego, jak agencja czy landlord zarządzają naszym depozytem. Czy jest on zwrotny, czy też nie? Czy jakiekolwiek naprawy w mieszkaniu skutkują potrąceniem danej kwoty? Ważne jest, aby zastanowić się nad własnym bezpieczeństwem, kiedy osoba wynajmująca nam mieszkanie nie zapewnia potwierdzenia o przechowywaniu naszego depozytu w bezpiecznym miejscu. Legalnym postępowaniem jest wpłacenie przez nią pieniędzy do Deposit Protection Service. To gwarantuje, że otrzymamy pełną kwotę z powrotem zaraz po wyprowadzce.

Przydatne strony…

Poszukiwanie zakwaterowania to jedna z ważniejszych, jeśli nie najważniejsza decyzja po przyjeździe na studia do Anglii. Niestety, niektórych rzeczy nie da się uniknąć mimo największych starań. Mi udało się przeprowadzić do o wiele lepszego mieszkania jeszcze przed rozpoczęciem roku akademickiego, aczkolwiek myślę, że w każdym miejscu znajdzie się coś, co będzie elementem zaskoczenia. Na przykład – jako, że (niezbyt szczelne) drzwi mojej kuchni prowadzą do ogródka, nieraz zdarzyło mi się nadepnąć nocą na… ślimaka. Na szczęście jest to problem, z którym łatwo można sobie poradzić. 

Mam nadzieję, że po przeczytaniu mojego artykułu będziecie bardziej pewni co do tego, na jakie rzeczy zwracać uwagę podczas poszukiwań. Życzę Wam udanych wyborów i oczywiście niezapomnianych przeżyć na studiach!

Nadal głodny wiedzy?

Sprawdź wszystkie artykuły o studiach w UK

Przydatne artykuły

To z pewnością Cię zainteresuje!

Wszystko o rocznym stażu na studiach w Wielkiej Brytanii

Dowiedz się wszystkiego o rocznym stażu na studiach w UK, podczas którego nie tylko zdobywasz doświadczenie z zakresu swoich studiów ale i zarabiasz.
Czytaj więcej

Wszystko o pracy dla studentów jako barista w Starbucksie, Caffè Nero i Costa Coffee

W tym artykule dowiesz się na czym polega praca baristy i jak dostać się do kawiarni takiej jak Starbucks, Costa Coffee oraz Caffè Nero na Wyspach.
Czytaj więcej

Uczelnie w UK

Poznaj uniwersytety w Anglii
Poznaj uniwersytety w Szkocji
Poznaj uniwersytety w Londynie
© Copyright - Smart Prospects Ltd. Company no 08423213, registered in England and Wales. Address: Orchard House, 15 Market Street, TF2 6EL, Telford, England UK.

Szukaj

Po prostu wpisz to, co Cię interesuje! 🧐